Duolingo to obecnie jedna z wiodących na rynku aplikacji do nauki języków obcych. Dla polskiego odbiorcy dostępny jest na razie tylko język angielski, ale jeśli ktoś skończy ten kurs, może spokojnie sięgać po inne dostępne lekcje. To jednocześnie jedna z moich ulubionych platform do nauki. Jest kolorowa, ma ciekawych bohaterów i nagradza za bycie systematycznym. Do tego nie jest nachalna i nie zmusza na każdym kroku do płacenia za naukę.
Materiał podzielony na wygodne i krótkie lekcje
Lekcje na Duolingo są krótkie, dzięki czemu można na nie znaleźć czas każdego dnia. To bardzo ułatwia wytrwanie w codziennej nauce nowych rzeczy albo przynajmniej powtarzaniu znanego już materiału. Budowanie nawyku regularności działa w przypadku tej aplikacji bardzo dobrze i mimo że czuje się, że jest to robione po to, żeby utrzymać przy sobie większą liczbę użytkowników na stałe, to nie jest to aż tak mocno odczuwalne. Lekcje są wykonane solidnie, zawierają niezbędną do opanowania zagadnienia wiedzę, a dzięki niewielkiej ilości materiału poruszanej na raz, łatwiej przyswaja się poruszane tematy i pojawiające się nowe słowa.
Innym sposobem na naukę jest również odwiedzanie wiekowych zabytków z bogatą przeszłością. Na przykład, możesz zapoznać się z ciekawymi zabytkami na wycieczce do Krasiczyna.
Pełna wersja nawet dla użytkowników bez premium
Duolingo daje możliwość wykupienia wersji premium, ale nie wpływa ona ani na możliwość robienia progresu, ani na zawartość lekcji. Udziela dostępu do nowych funkcji, które przydają się szczególnie w trybie rywalizacji, ale nie utrudnia niepłacącym graczom nauki. W ten sposób osoby zadowolone z działania aplikacji i wdzięczne za pomoc mogą zapłacić twórcom, nie zmusza się do tego jednak osób nowych czy zarabiających mniej. Bardzo cenię sobie za to tę aplikację, bo czuć, że jest robiona z misji, a możliwość zapłacenia jest przez twórców traktowana jako wyraz uznania. Nie przypomina się także o niej bez przerwy, dzięki czemu nie przeszkadza w nauce.
Różnorodne ćwiczenia rozwijające pod każdym kątem
Duolingo stara się, żeby każdy element niezbędny do efektywnej nauki był obecny w ich lekcjach. Dlatego znajdziemy w nich bez problemu ćwiczenia ukierunkowane na mówienie, pisanie czy zwykłą naukę słówek. Większość zadań zawiera też podpowiedzi lektora. To niesamowicie ważne w nauce języka, szczególnie jeśli nie miało się do tej pory styczności z którymś z tych komponentów. Sama cenię sobie możliwość pracowania nad pisownią, bo to z nią zawsze miałam największy problem. Ale osoby chcące nauczyć się mówić także będą zadowolone z ilości tego typu kontentu. Każda lekcja oferuje różne ćwiczenia, dzięki czemu żaden temat nie jest pokrzywdzony.
Pojawiające się związki frazeologiczne
Ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie do lekcji związków frazeologicznych i wyrażeń, których nie tłumaczy się na inne języki dosłownie. Pojawiające się zwroty są dość popularne, dlatego warto je poznawać. Są też dobrze tłumaczone i powtarzają się kilka razy w danej sekcji, dzięki czemu ma się czas na ich przyswojenie. Wiele aplikacji nie oferuje tego swoim użytkownikom, głównie dlatego, że ciężko jest stworzyć kurs ręcznie tak, aby pasował do każdego oferowanego języka. W tym wypadku czuje się, że wszystko zostało sprawdzone i dopasowane tak, aby żadnego uczącego się nie wprowadzać niepotrzebnie w błąd i nie utrwalać w nim złych tłumaczeń.
Słowa pojawiające się w różnych kontekstach
Na Duolingo można uczyć się pojedynczych słów, ale także ich występowania w różnych zdaniach. Łączy się to po części z omówionymi wyżej wyrażeniami, ale pojawiają się także odmiany czasowników nieregularnych czy liczba mnoga danego rzeczownika. W ten sposób można na bieżąco uczyć się nieporuszanych dokładnie zasad gramatycznych czy sposobu postępowania w danym słowem. W ten sposób kurs nie zachęca tylko do wkuwania pojawiających się słów, ale szukania także ich połączeń. Poznane słowa pojawiają się także w późniejszych lekcjach, przez co dodatkowo się je utrwala i pokazuje się, że faktycznie są stosowane w różnych zdaniach.